Witajcie
Dzisiaj wpis nie robótkowy a ogrodowy. Mamy kwiecień, a więc w naszych ogrodach robi się coraz bardziej kolorowo. To z pewnością cieszy oczy i od razu poprawia się humor.
Ja co prawda wczoraj troszkę się namęczyłam, a to za sprawą koszenia trawy. Miałam to zrobić tydzien temu, ale pogoda nie sprzyjała, więc musiałam to zrobić teraz. Powiem, trawa już była spora, więc kosiara z trudnością sobie z nią radziła. Ale dała radę. Zazwyczaj koszę co dwa tygodnie, wiec myślę, że następne będzie w takim terminie.
Jezeli chodzi o kolory to zawsze jestem pod urokiem kwitnącego pigwowca, ale nie tylko.
W takim ogrodowym nastroju kończę i pozdrawiam Was bardzo, bardzo serdecznie. Dziękuję Wam za wasze miłe sercu odwiedziny i komentarze :)
Pierwsze kwiaty na wiosnę zawsze cieszą. W końcu mamy WIOSNĘ na całego.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda Tereniu i od razu jakoś cieplej się robi na sercu i duszy, chce się żyć :)
UsuńWiosna w ogrodzie to coś wspaniałego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Bogusiu.
To prawda Małgosiu, wiosna jest wspaniałą porą roku :)
UsuńTeż sie męczyłam w sobotę z trawą:) ale cieszą nas te roboty, prawda:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj tak, chociaż człowiek zmęczony, ale dla takiego widoku warto :)
Usuń