Witam serdecznie :)
Tym razem wpis, który wpasował się do Zabawy u Splocika: TUTAJ.
Maj to miesiąc, w którym sporo się dzieje. W ni bowiem imieniny obchodzi moja córka, więc wypadało czymś ją obdarować. Kiedyś bąknęła, że przydałyby się jej podkładki pod filiżanki, najlepiej szare :)
Nic nie mówiąc dokupiłam więc moteczki szarego Giza cotton i do dzieła. Oczywiście szydełkiem.
Jaki jest efekt? Taki jak poniżej:
Jak Wam się podobają, Solenizantce się spodobały :)
Wyszły pieknie, też zaczęłam produkcję podkładek ale z resztek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięuję pięknie :) Pozdrawiam
UsuńProsty wzorek i piękne podkładki powstały. :)
OdpowiedzUsuńCórka będzie uradowana. :)
Cieszę się, że dołączyłaś do zabawy i powiem jeszcze, że praktycznie każda Twoja makramowa ozdoba pasuje do zabawy, tylko odpowiednio ją uzasadnij. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu maja.
Pozdrawiam ciepło.
JUż własnie dodałam drugi wpis :)
UsuńSuper na pewno się spodobają😊
OdpowiedzUsuńSpodobały się. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMnie też;) lubię takie drobnostki, zawsze można je zmienić i sie nie nudzą:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeraz zabieram się za podkładki dla siebie :) Bedą w innym kolorze :)
UsuńBogusiu, śliczne podkładki, bardzo podoba mi się ich kolor. Wszystkiego najlepszego dla Córki.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Małgosiu :) Cieszę się, że podkładeczki się podobają :)
UsuńWyglądają fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedziny Justynko :)
UsuńTakie serwetki zawsze się przydadzą i pięknie wyglądają na stole. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo, to prawda :)
UsuńPiękny prezent dla córki i do tego wykonany własnoręcznie i od serca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Przepiękne! Podziwiam umiejętności i odrobinę zazdroszczę. ;) Niestety szydełkowania się jeszcze nie nauczyłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń