Dzisiaj tak jak w tytule choineczki z gliny samoutwardzalnej. Zrobiłam tylko cztery, ponieważ mam małą choinkę, więc za dużo nie mogę na niej zawiesić, ale te jeszcze zmieszczę :)
Są w kolorze różowym, ponieważ w tym roku również moja choinka będzie ubrana w tych właśnie kolorach.
Choineczki lecą do Reni.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze. Życzę Wam dobrego tygodnia :)
Ale są fajne, ten wzorek.na choinkach, super pomysł.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Urszulo :) ten wzorek to efekt użycia takiego wałka do ciasta :)
UsuńCudne są i na pewno będą przepięknie wyglądać na choince! Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję Reniu :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo fajne, dobry pomysł). Zachęcasz do bliższego zaznajomienia się z tą gliną....
OdpowiedzUsuńGlina to coś innego niż wszystko z czym nam się kojarzy choinka. Staram się wymyślać coś nowego :) Pozdrawiam i zachęcam, by zapoznać się z tą gliną :)
UsuńBogusiu, faje te Twoje choineczki i super że maja w glinie odciśnięty wzorek !! Na choince będą się fajnie prezentować !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne choineczki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Fajne :)
OdpowiedzUsuń